Kaszlący pacjent z gorączką po powrocie z Afryki czeka na poczekalni przychodni w kolejce do lekarza.
Po ustaleniu podejrzenia, że pacjent mógł zachorować na gorączkę krwotoczną wiadomo, że trzeba go przetransportować do oddziału zakaźnego.
Pytanie 1)
Co zrobić z ludźmi w poczekalni, z lekarzami, pielęgniarkami, rejestratorkami, salowymi- mają iść do domu, czy zostać na obserwacji?
Pytanie 2)
Kto ma transportować pacjenta, kto ma transportować osoby z kontaktu?
Pytanie 3)
Ludzie się buntują i nie chcą zostać poddani izolacji- co wówczas robić, czy są jakieś procedury dla policji?
Pytanie 4)
Zbliża się sezon grypowy i czas powrotu studentów z wakacji, czy zalecane są jakieś procedury, celem wyłapania przypadków podejrzanych?
Teraz zostanę oskarżony o sianie paniki.